Na ulicy Cymerysa-Kwiatkowskiego prace wciąż prowadzą wodociągowcy
W reakcji na pojawiające się w internecie zdjęcia i komentarze dotyczące nowego oznakowania poziomego na ulicy Cymerysa-Kwiatkowskiego wyjaśniamy, iż tę inwestycję prowadzi wykonawca spółki Wodociągi Miejskie w Radomiu. Nieprawidłowo wymalowane linie na jezdni muszą zostać poprawione, gdyż w tej postaci nie zostaną one odebrane.
Przypomnijmy: 5 sierpnia 2023 roku został zamknięty dla ruchu kołowego fragment ulicy Cymerysa-Kwiatkowskiego pomiędzy ulicami Placową a Białą, a od 15 września prace objęły także odcinek od Białej do Zagłoby. Wszystko to z powodu inwestycji Wodociągów Miejskich na Glinicach. Po wymianie podziemnych instalacji oraz zakończeniu robót ziemnych wykonawca był zobowiązany odtworzyć nawierzchnię jezdni i chodników, a także oznakowanie poziome. I właśnie z tym ostatnim zadaniem powstał problem. Najpierw nie można było tego zrobić, bo uniemożliwiła to pogoda (prace muszą być wykonywane na suchej nawierzchni oraz przy dodatniej temperaturze). Wykonawca Wodociągów Miejskich znalazł nareszcie "okno pogodowe" i przystąpił do malowania oznakowania poziomego. Zrobił to własnymi siłami, w efekcie czego białe linie w kilkunastu miejscach były krzywe. W internecie natychmiast zaczęły pojawiać się zdjęcia tegoż oznakowania, a część komentujących tradycyjnie zaczęła wskazywać MZDiK jako winnego tej fuszerki.
Wyjaśniamy zatem po raz kolejny, że MZDiK nie jest inwestorem robót na ulicy Cymerysa-Kwiatkowskiego. Jest nim spółka Wodociągi Miejskie w Radomiu, a prace realizuje wykonawca wyłoniony przez nią w przetargu. Jednocześnie zapewniamy, że pracownicy naszego Działu Inżynierii Ruchu byli na miejscu wkrótce po wymalowaniu oznakowania i nakazali firmie pracującej na rzecz Wodociągów Miejskich pilne wykonanie poprawek. Również sam inwestor polecił swojemu wykonawcy usunięcie krzywych linii i namalowanie ich poprawnie. Musi to zostać zrobione przed odbiorem.
Dopóki Biuro Zarządzania Ruchem w Urzędzie Miejskim w Radomiu nie dokona odbioru całego oznakowania, ulica nie zostanie oficjalnie dopuszczona do ruchu kołowego. Zależy nam, aby nastąpiło to jak najszybciej, bo mieszkańcy tej części Glinic z niecierpliwością czekają między innymi na przywrócenie stałej trasy autobusów linii 4. Cała procedura uzależniona jest jednakże od terminu ostatecznego zakończenia poprawek przez wykonawcę Wodociągów Miejskich.